W poniedziałek, 16 grudnia, doszło do tragicznego wypadku na drodze Syców-Komorów (woj. dolnośląskie), w wyniku którego dwaj 18-letni mężczyźni stracili życie, a trzeci z nich walczy o przetrwanie w szpitalu. Wczesnym rankiem, po godzinie 6:00, osobowy bus, którym podróżowało trzech młodych mężczyzn, uderzył w drzewo, co doprowadziło do tragedii.
Foto: KP PSP w OleśnicyStrażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Oleśnicy poinformowali, że dwie osoby zostały uwięzione w pojeździe. Po ich ewakuacji, przybyły na miejsce służby medyczne stwierdziły zgon dwóch młodych mężczyzn. Trzeci 18-latek, mimo poważnych obrażeń, trafił do szpitala i wciąż walczy o życie.
Na miejscu wypadku pracują policjanci, którzy pod nadzorem prokuratury prowadzą dochodzenie w sprawie przyczyn zdarzenia. Z informacji przekazanych przez władze gminy Syców, droga w miejscu wypadku została zablokowana, a kierowcy muszą korzystać z wyznaczonych objazdów przez ul. Leszczynową i Święty Marek, lub przez Biskupice i Święty Marek.
CZYTAJ: Tragedia na Podlasiu: Wypadek pochłonął życie trzech nastolatków
To kolejny w ostatnich dniach tragiczny wypadek, który pochłonął życie młodych ludzi. W sobotę, 14 grudnia, w województwie podlaskim, w miejscowości Nowowola, czterech młodych mężczyzn jechało oplem astrą, gdy pojazd wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Trzej z nich – 16-letni Emilian, 17-letni Paweł i 19-letni Adam – zginęli na miejscu. Czwarty uczestnik wypadku, 18-letni Kuba, trafił do szpitala i wciąż walczy o życie.
Obydwa te tragiczne zdarzenia przypominają, jak niebezpieczne może być lekkomyślne zachowanie na drogach, a także jak wielką stratę ponoszą rodziny ofiar. Policja apeluje o zachowanie szczególnej ostrożności, szczególnie w okresie zimowym, gdy warunki na drogach są trudniejsze.
Komentarze
Masaka, serce pęka
OdpowiedzUsuń