28-letnia Krystyna Mykhalchuk zrzuciła z balkonu swoją 77-letnią podopieczną Rosannę Aber w Bergamo. Motywem miały być skradzione pieniądze – około 2000 euro, które Ukrainka miała przeznaczyć na hazard.
W środę sąd drugiej instancji w Brescii podtrzymał wyrok 18 lat więzienia dla Krystyny Mykhalchuk, opiekunki 77‑letniej Rosanny Aber, uznanej za winną jej zamordowania.
Do tragedii doszło 22 kwietnia 2022 roku w dzielnicy Colognola w Bergamo. Według aktu oskarżenia, po tym, jak starsza kobieta odkryła brak pieniędzy na koncie, Mykhalchuk miała chwycić ją i wyrzucić przez okno mieszkania na trzecim piętrze. W wyniku upadku kobieta zginęła na miejscu.
Prokuratura oskarżyła Ukrainkę o umyślne zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem („omicidio volontario aggravato”). W toku procesu wysunięto również zarzuty kradzieży – opiekunka miała przywłaszczyć sobie około 2000 euro, które następnie przeznaczyła na hazard.
Obrona twierdziła, że śmierć była tragicznym wypadkiem. Według jej wersji Rosanna Aber, chora i mająca ograniczoną mobilność, mogła pochylić się nad oknem, a śmierć była skutkiem nieszczęśliwego zdarzenia podczas sprzątania. Sąd nie przyjął jednak tej argumentacji, uznając dostępne dowody – opinie biegłych, rekonstrukcję zdarzeń i okoliczności finansowe – za wystarczające, by stwierdzić celowe pozbawienie życia starszej kobiety.
Sprawa wywołała w Włoszech debatę o bezpieczeństwie osób starszych i kontrolą nad zatrudnianiem opiekunów. Wielu mieszkańców zadaje sobie pytanie, jak chronić samotne i bezbronne osoby przed podobnymi tragediami.
Choć wyrok daje rodzinie Rosanny Aber poczucie sprawiedliwości, pozostaje ogromny żal i pytanie o mechanizmy zapobiegania takim zdarzeniom w przyszłości.
Źródła:
Bergamo Tomorrow/ ANSA.it/ Corriere.it /
Komentarze