Trump pod ostrzałem z powodu Ukrainy. Amerykanie wyrażają niezadowolenie

Trump pod ostrzałem z powodu Ukrainy. Amerykanie wyrażają niezadowolenie

foto: LP

 Rosnąca dezaprobata wobec działań Donalda Trumpa w sprawie zakończenia wojny na Ukrainie ujawnia, że Amerykanie wciąż wątpią w skuteczność jego tzw. planu pokojowego.



Minął rok od chwili, gdy Donald Trump w kampanii wyborczej obiecywał zakończenie wojny między Rosją a Ukrainą „w ciągu doby”. Tymczasem Stany Zjednoczone nadal tkwią w skomplikowanej grze dyplomatycznej, w której to Rosja zdaje się dyktować tempo negocjacji. Szczyt na Alasce z Władimirem Putinem oraz liczne wizyty wysłannika USA Steve’a Witkoffa w Moskwie i Petersburgu nie przyniosły konkretnych rozstrzygnięć, a stanowisko Ukrainy bywa marginalizowane przez administrację Trumpa.

Rosnące napięcia na froncie i kolejne deklaracje prezydenta USA o bliskim porozumieniu nie zmieniają faktu, że 28-punktowy plan pokojowy ugrzązł w martwym punkcie. Materiały ujawnione przez agencję Bloomberg sugerują, że wysłannik Trumpa częściej stara się przekonać Rosjan do własnego prezydenta niż działa w interesie Ukrainy. Propozycje planu powielają dotychczasowe żądania Kremla, który nie wyraża chęci do ustępstw.

Sondaże pokazują rosnącą krytykę społeczną wobec działań prezydenta. Według YouGov 46 proc. Amerykanów negatywnie ocenia sposób, w jaki Trump radzi sobie z konfliktem. 36 proc. zdecydowanie nie zgadza się z jego linią wobec Ukrainy, a jedynie 36 proc. badanych ją aprobuje. Co więcej, 42 proc. respondentów uważa, że USA ma obowiązek chronić Ukrainę, podczas gdy 32 proc. ma odmienne zdanie, a 26 proc. nie potrafi jednoznacznie odpowiedzieć.

Równie zróżnicowane są opinie Amerykanów na temat wsparcia Zachodu dla Ukrainy. 36 proc. opowiada się za wspieraniem Ukrainy aż do całkowitego wycofania się Rosji, nawet jeśli oznacza to dłuższy konflikt; 30 proc. popiera negocjowany pokój, który może pozostawić Rosji kontrolę nad częściami kraju; a 14 proc. nie wybiera żadnej z powyższych opcji. Ponad połowa badanych nie wierzy w zakończenie wojny jeszcze w tym roku.

W najbliższym tygodniu Steve Witkoff uda się do Moskwy, by kontynuować rozmowy z Władimirem Putinem w sprawie planu pokojowego. Towarzyszyć mu będzie Jared Kushner, znany z wcześniejszych negocjacji na Bliskim Wschodzie. W obliczu fiaska dotychczasowych działań oraz chaotycznej strategii Waszyngtonu niewielu ekspertów wyraża optymizm co do wyników tych spotkań.

Konflikt i perspektywy jego zakończenia pozostają głównym testem dla polityki zagranicznej Trumpa, a presja opinii publicznej w USA rośnie z każdym dniem, podkreślając, że Amerykanie oczekują nie tylko deklaracji, lecz także realnych rezultatów.

Komentarze